Lecąc do Turcji w jesiennym popłochu, stwierdziłam, że najbardziej potrzebuje totalnego wyluzowania i odpoczynku - i nie zawiodłam się. Włączyłam tempo slow, a to miejsce obdarowało mnie niesamowitą energią. Ludzie, tworzący tam jedyną w swoim rodzaju atmosferę pomogli zapomnieć o przyziemnych sprawach, zegarku, mailach, stosach dokumentów. Interesował nas tylko wakeboard, chill i dobra zabawa.

Swoją przygodę z wake’iem zaczęłam w lipcu. Tak na prawdę deskę miała kilka razy na nogach. Wraz z podekscytowaniem związanym z całym tym wyjazdem, towarzyszył mi ogromny strach. Pomyślałam -  “przecież tam będą sami wymiatacze, tylko się ośmieszę…”.

  Tutaj kolejne miłe zaskoczenie, ekipa EHschool to po pierwsze świetni ludzie, a po drugie profesjonaliści. Otoczyli swoją opieką takich świeżaków jak ja. Każdy każdemu służył pomocą, każdy przecież pamięta jak zaczynał, swoje pierwsze wywrotki. Do tego wieczorami cała ekipa siadała razem przy drinku i omawiała błędy, progresy, ogólnie wyciągałą wnioski z nagrań z video coachingu i fotosesji. Było to mega budujące, kiedy słyszało się pochwałę z ust profesjonalistów. Wszystko to zbudowało niesamowicie silne relacje między uczestnikami campu.

  Brzmi zbyt idealnie?

Powiem Wam więcej… Ekipa EHschool stanęła też na wysokości zadania pod względem zapewnienia nam najlepszych warunków. Świetna lokalizacja i standard hotelu, a kto jeszcze nie wie to Turcja jest idealnym miejscem na treningi na wake’u. Wake Park Hipnotics jest świetnie przygotowany - wyciągi dopasowane są do umiejętności wakeboardzistów, przeszkody na trasach stanowią konkretne wyzwania, a słoneczny klimat motywuje do  treningu i dobrej zabawy na wodzie.

  Oprócz oczywistej atrakcji, jaką był wakeboard, ekipa EHschool postarała się też o inne rozrywki dla uczestników. Rafting, wspólne wyjścia na miasto, zapoznanie się z Turecką kulturą oraz kuchnią. Do tego codziennie można testować deski najlepszych producentów dzięki współpracy ze sklepami XtrmeShop i wakeshop, co dawało możliwość dobrania zestawu idealnego dla siebie. Testy kamer GoPro,wspólne foto sesje i nagrywki na wodzie to kolejne fajne rzeczy w i tak bogatym programie wyjazdu.

  Brak słów, to jedyne trafne słowa, określające stan umysłu w chwili, gdy masz za sobą pierwszy przejazd na desce w takim miejscu. Gorąco mogę polecić campy organizowane przez ekipę EHschool. Był to mój pierwszy wyjazd, ale na pewno nie ostatni. Takiej energii się nie zapomina… Takich ludzi się nie zapomina…. Już za chwilę widzimy się na następnych campach w Turcji !

Pjjjona! Pati :) "

 Dziekujemy Wszystkim za świetną zabawę, niesamowite wspomnienia i camp pełen zajawki. Zapraszamy do galerii zdjęć i foto albumu, przygotowanego przez Domani Films, z którego możecie pobrać zdjęcia. Teraz siadać wygodnie odpalać film z wyjazdu i wspominać jak było fajnie :)

Do zobaczenia na kolejnych Wake Campach w gorącej Turcji na rozpoczęciu sezonu w maju lub zakończeniu sezonu w październiku !!!


01-04-2018 EHschool